23 marca 2024

NIEDZIELA PALMOWA CZYLI MĘKI PAŃSKIEJ

ROK B

Pierwsze czytanie: Iz 50, 4‑7

Drugie czytanie: Flp 2, 6‑11

Ewangelia: Mk 14, 1 – 15, 47

 

Niedziela Palmowa rozpoczyna Wielki Tydzień. Przez czterdzieści dni przygotowywaliśmy się przez modlitwę, pokutę i uczynki chrześcijańskiej miłości do tego dnia, który uroczyście otwiera długi czas całego tygodnia spotkań, modlitw, pokuty. W taki sposób chcemy przeżyć paschalne misterium Chrystusa.

Dzisiaj Chrystus wjechał do Jerozolimy, aby tam umrzeć za nas i za nasze grzechy, i by tam potem, po trzech dniach, zmartwychwstać. Palmy, które trzymamy w ręku, przypominają nam tamten dzień. Jak też przypominają rozpoczęcie Wielkiego Postu, kiedy popiół właśnie z tych palm powiedział nam, że „prochem jesteśmy i w proch się obrócimy” (Rz 3, 19), jak też, że jeśli uwierzymy w Chrystusa, „choćbyśmy umarli, żyć będziemy” (por. J 11, 25).

Bardzo proszę wszystkich, aby uczestniczyli w tych trzech wielkich dniach Wielkiego Tygodnia. Duży wysiłek, ale też i sprawa wielka. Przez cały Wielki Post przygotowywaliśmy się do tego szczytowego momentu. Rozważaliśmy mękę Chrystusa, rozważaliśmy naszą słabość i grzeszność. Odprawialiśmy rekolekcje, postanawialiśmy przemianę życia. I teraz, w tym ostatnim Tygodniu musimy sobie uprzytomnić, że najważniejszą sprawą w życiu ludzkim jest Bóg i spotkanie Boga. Nie będzie miłował Boga całym sercem, kto nie będzie wiedział wpierw, że to jest rzecz najważniejsza, a wszystko inne jest drugorzędne. I dopiero jeśli tak postawimy sprawę, widzimy, jak daleko jesteśmy od miłowania całym sercem. Jak zaślepieni w pogoni za rzeczami mało znaczącymi, a nie daj Boże, zaślepieni często przez grzech i zdradę Chrystusa, idziemy na łatwe kompromisy i nawet tworzymy własną koncepcję religii chrześcijańskiej.

Wiemy, że teraz, w tym Wielkim Tygodniu, mamy być dla Chrystusa cierpiącego. Ale też mamy sobie dobrze to uświadomić, że Chrystus jest dla nas. Proszę odwrócić porządek: kiedy zajdziesz do kościoła, uklękniesz – pomyśl, że podchodzi do Ciebie Chrystus i zaczyna dialog. To nie psycholog czy psychiatra, czy lekarz – to Chrystus! Zapyta cię: I jak? Jak twoje życie wygląda, jak wygląda twoja troska o zbawienie? Jak wygląda twoje uświęcenie, dla którego życie daję na krzyżu?

Triduum Sacrum. Trzy święte Dni. Dominuje Wielki Piątek z męką i śmiercią Chrystusa – i zmartwychwstanie. To są te filary, na których opiera się nasze życie. Chrystus umiera i zmartwychwstaje dla nas, aby człowiek umarł dla grzechu i zmartwychwstał poprzez przyjęcie życia Boga w siebie.

A Wielki Czwartek jest dniem ustanowienia Mszy świętej, Eucharystii. Po to, by do końca świata, tak jak w tej chwili, uobecniać mocą Boga Wszechmogącego – mówimy: w sposób sakramentalny – śmierć Chrystusa na krzyżu, Jego ofiarę za nas, i Jego zmartwychwstanie. To jest Wielkoczwartkowa Eucharystia, która jest podczas każdej Mszy! Kto to zrozumiał, wie, dlaczego nie ma nic ważniejszego niż Chrystus. Niż łaska Chrystusa, dar Jego życia i Jego miłości – o której mówi katechizm: „Łaska Boska jest do zbawienia koniecznie potrzebna”. Tak jak chleb, jak powietrze. I co to znaczy, być na Mszy co niedziela. Co znaczy oczyszczać się z grzechów, by przyjmować Chrystusa każdej niedzieli do serca i dawać w życiu świadectwo swojej wierności tej prawdzie, która się wyraża w konkretnych normach Bożych przykazań.

Bardzo jeszcze proszę, abyście – jeśli robicie już plany na najbliższą niedzielę – wszyscy byli na tej Mszy, jak teraz, podczas której będziemy się radować ze zmartwychwstania Chrystusa; najpierw w sobotni wieczór na Rezurekcji, która jest na zakończenie Wigilii Paschalnej, a potem w niedzielę, kiedy dzielimy się tutaj „święconym”, już po ludzku, w wymiarze horyzontalnym, poziomym, spotkawszy wpierw na pionie Boga przez Chrystusa w Duchu Świętym.

(1991)

OŚRODEK  FORMACJI  LITURGICZNEJ

 

 

 

 

 

 

Katechumanat Krakó

Created OFL przy współpracy z  MAGNUM Sandomierz